wtorek, 23 sierpnia 2016

treacherous gods

   Zauważyliście, jak trudno być sobą? Że każdy posiada alter ego? Nie musisz nawet o tym wiedzieć. Ba! pewnie uznasz mnie za wariata, jeśli powiem Ci, że Twoje i moje alter ego dominuje nad nami każdego dnia. Zastanów się tak dobrze, czy Ty to Ty. Oczywiście, że tak! Bo to nauczyliśmy się nazywać sobą. To co każdego dnia widzimy w lustrze. Co kochamy lub nienawidzimy. Ja nie jestem sztuczna. Nie udaję niczego, ani nikogo. Mówię to co myślę i robię to co chcę. A jednak, nie jestem sobą.
   Zastanów się logicznie, kiedy jesteś sobą? Kiedy nic i nikt Cię nie krępuję. Również Twój umysł i Ty sam. Pamiętasz jaki byłeś jako dziecko? Jak się zachowywałeś i co mówiłeś? Nic Cię nie obchodziło, nie zwracałeś uwagi na to co robisz, nie myślałeś o tym. Wszystko co wychodziło z Twojej inicjatywy było instynktowne. Nie analizowałeś co powinieneś zrobić, by osiągnąć pożądane skutki. Robiłeś coś co pozwalało Ci te skutki poznać. To byłeś Ty. Nieskrępowany przez siebie. Wiesz, gdzie możesz się teraz spotkać?
   Zastanów się raz jeszcze.
   Zajrzyj najgłębiej jak potrafisz.
   Widzisz? Nie jesteśmy ani sztuczni, ani sobą. Jesteśmy ludźmi.
   Jako człowiek masz wiele twarzy. Która jest Twoja? Nie mów mi, że wszystkie, żaden z was nie jest Świętowitem. Każde Twoje alter ego jest inne i każde chce dominować. Od Ciebie zależy które dasz poznać innym na co dzień, które w wyjątkowe sytuacje, a które nigdy. Ale zauważ, że nawet najspokojniejsi ludzie bywają nieprzewidywalni. Jak myślisz, dlaczego? Bo ujawnia się ich nieznana i stłumiona twarz. Wszyscy posiadamy jednakowe twarze i niemal jednakowo wiele ich. Jednak każdy z nas innym pozwala egzystować i inaczej je wykorzystuje. Ale pamiętaj, że w każdym seryjnym mordercy drzemie łagodny miś, a w Tobie, drzemie morderca. Dlatego wydajemy się być tak podobni, a zarazem tak różni.
   Czy teraz rozumiesz, że psycholog to po prostu osoba, która potrafi dostrzec te wszystkie twarze? Czy teraz już wiesz, że choć jesteś sobą to co dzień trzymasz się w ryzach?

   A czy wiecie jak łatwo się wyniszczyć, zniszczyć wszystkie swoje twarze i pozostać niczym...?

   Szczęśliwi, którzy pozostali dziećmi. Albowiem jedynie oni posiadają swoją twarz.